środa, 2 kwietnia 2014

Rozdział : 1

Parę dni później :

 

NIALL


Mieliśmy ostatnią lekcję jaką jest Biologia . Właśnie Mrs.Barker rozdaje nam sprawdziany . 
- Horan ? - powiedziała .
- Tutaj . - odpowiedziałem wyciągając rękę , żeby odebrać kawałek papieru A4 .
Nawet nie patrzałem na Sprawdzian , bo wiedziałem już co dostałem . Ehh.. Matka mnie zabije .. Obiecałem jej , że się poprawię . Mówię jej tak cały czas .. Szkoda , że już mnie dwa razy wywalili ze szkoły .. 
- Niall ? - usłyszałem cichy głos Kate . 
- Hmm? - powiedziałem odwracając głowę w jej kierunku . 
- Co dostałeś ? - zapytała z zaciekawieniem .
- Nie wiem .
- Jak to?
- Panno Walker i Panie Horan proszę sobie porozmawiać po lekcji ? Dobrze? 
Odwróciłem się z powrotem i wpatrywałem się na zaciągnięty " ryj" nauczycielki , która podniosła na nas głos. 
- Przepraszam . - dodałem , żeby zwalić całą winę na siebie . 
Wychowawczyni pokiwała głową i dalej chodziła po klasie dając Sprawdziany.
- Jak to nie wiesz?! - szepnęła do mojego ucha dziewczyna . 
- Nie patrzałem . - powiedziałem znowu odwracając się w kierunku przyjaciółki .
- No to sprawdź . 
Ehh.. Kate nie dawała mi spokoju . Powróciłem do wcześniejszej pozycji i podniosłem kartkę , która leżała obok mnie . Zamknąłem oczy i modliłem się , żeby nie jeden . 
- Tylko nie jeden .. Proszę No ! - mówiłem sam do siebie . 
Otworzyłem oczy i ujrzałem grubym czerwonym tuszem liczbę 3+ .. Co?! Nie mogłem uwierzyć . Dostałem Trzy ! 
- I ...? - znowu zapytała dziewczyna.
- Trzy plus a ty?
- Cztery . 
- Super . - powiedziałem z uśmiechem , który odwzajemniła przyjaciółka . 
Nie no super !? Bosko ! Nie uczyłem się tylko strzelałem . Coś czuję , że ten dzień zaliczę do jednych z Najlepszych . Nagle poczułem wibrację w telefonie . Spojrzałem na Mrs. Barker , która coś pisała na tablicy , czyli " na legalu " mogę wyciągnąć iPhone . Przejechałem po ekranie i ujrzałem wiadomość od nieznanego numeru :
Mój telefon upadł na podłogę robiąc duży hałas . Od wypadku minął dokładny tydzień . Coś się stało z nią ? Przecież byłem tam wczoraj wieczorem i lekarz mi powiedział , że jej stan zdrowia się polepsza . Jednym problem jakim był to , że jest w tej Śpiączce . Chodzę tam do niej od kilku dni i siedzę oraz patrzę na nią . No i co tu zrobić ?! Nic . Cały czas obwiniam siebie . Bo to głównie moja Wina .
Owen'a najchętniej bym zabił . Ale nie mogę tego zrobić , bo wtedy pójdę do Więzienia . Przeszłość się ciągle za mną ciągnie . 
W ogóle nie widziałem go od tamtego dnia . Z tego co wiem od Harry'ego to po tamtej akcji zabrała go Policja i podobno siedzi w "Pace" . Ja już tym się zajmę , żeby sobie tam kilkanaście lat posiedział . Usłyszałem dźwięk dzwonka . Podniosłem się z miejsca i wyszedłem z sali oraz ze szkoły czekając na dworze za znajomymi .
- Stary co jest ? - zapytał Lou podchodząc z Miley .
- Mama Rose każe mi przyjechać do Szpitala . Chce ze mną porozmawiać . - mówiłem , gdy do nas dołączył Harry z Kate .
- Co.. ty Mówisz ?! - powiedziała Rose z przerażeniem .
- Wybaczcie ale się śpieszę .. Matka Księżniczki czeka na mnie .. Pa - dodałem idąc w kierunku mojego czarnego Rover'a . 

**********

Podszedłem do Recepcji , na której siedziały pielęgniarki . 
- Pan do Rose ? - zapytała jedna z nich .
- Tak . - dodałem .
- Na razie Nie możesz do niej wejść .
- Czemu?
- Bo Rose się .. - zaczęła gdy nagle usłyszałem głos matki Rose , która stała na samym końcu korytarza .
Nie czekałem na odpowiedź kobiety w białym fartuchu . Przyśpieszyłem kroki , żeby jak najszybciej dojść do Pani Emmy , który wyglądała nie na smutną , lecz bardziej uradowaną . Mam się bać ? Martwić ? Płakać ? Śmiać ? Co tu do cholery jest grane ? Byłem na tyle blisko , żeby zobaczyć jej radość .  
- Może by mi Pani powiedziała o co Tu chodzi? 
Podeszła bliżej do mnie i położyła swoje dłonie na moje ramiona . Zaczynam się bać . Kobieta była uśmiechnięta od uch do ucha . 
- Rose się obudziła . 
Te słowa odmieniły moje życie " Rose się obudziła " .. Poczułem jak całe szczęście oblewa moje ciało . Rose się obudziła .. Rose się obudziła ! Tylko teraz jednego pragnąłem . Zobaczyć ją .. Porozmawiać . Ale jedno pytanie mi chodzi po głowie : Czemu nie możemy tam wejść ? 
- Dlaczego nie możemy wejść na salę ? - powiedziałem pokazując ręką na zamknięte drzwi . 
- Robią jej badania . - dodała z uspokojeniem Mama Mojej Księżniczki . 
Zajęliśmy miejsca na przeciw sali . 
Minęło Kilkanaście minut , gdy za drzwi wyłonił się Doktor . Szybko zerwałem się z krzesła tak jak Kobieta . 
- I co z nią ? - zapytałem . 
- Wszystko w porządku . - powiedział lekarz . 
- A Panią zapraszam do mojego Gabinetu . - dodał . 
- Dobrze . - odpowiedziała .
- Mogę iść do niej ? - zapytałem spoglądając na mężczyznę . 
- Jasne . - odpowiedział znikając w pomieszczeniu . 
Wziąłem głęboki oddech i nacisnąłem klamkę otwierając drzwi na oścież .


ROSE


Usłyszałam jak drzwi się otwierają . Jak znowu to jakiś lekarz lub pielęgniarka to dostane szału . Jednak w drzwiach ujrzałam Wysokiego , przystojnego Blondyna .
- Cześć . - powiedział .
Zobaczyłam lekki uśmiech jaki znajdował się na jego twarzy . Szczerze stęskniłam się za nim . Za tym choćby uśmiechem ..
- Cześć Niall - odpowiedziałam .
Usiadł koło mnie na taborecie i przejechał swoimi opuszkami palców po mojej dłoni . Uśmiechnęłam się , bo wiedział , że bardzo lubię jak on to robi .. Albo " robił" .
- Ile spałam ?
- Dokładnie tydzień .
Serio?! Aż tydzień ? Czuję się jakbym spała z rok albo i więcej .
- Tęskniłem .. - dodał składając pocałunek na moim czole.
Jego słowa tak słodko zabrzmiały . Z jednej strony brakuje mi go i to cholernie ale z drugiej okłamał mnie . A to mnie zabolało .
- Jak to się stało , że przeżyłam ? - zapytałam go .
Chłopak przejechał ręką po włosach i z powrotem spojrzał na mnie .
- Jednym słowem Uratowałem Cię .
- Dziękuje - dodałam próbując się podnieść .
- Leż , leż jesteś jeszcze słaba .
Rozłożyłam ręce , żeby mógł mnie przytulić . Nie czekałam długo , ponieważ od razu kiedy uczyniłam ten ruch chłopak mocno przytulił się do mnie  .
- Dziękuje - powtórzyłam ponownie , kiedy nasze usta się złączyły .
**************************************************************************************
Dzień Dobry - Raczej Dobry Wieczór ♥
Jak się wam podoba 1 rozdział cz.2?
Moim zdaniem tak na początek jest GIT <3
A jak się wam podoba ?
Komentujcie <33
NEXT - PIĄTEK 
Jeśli ktoś dopiero teraz odkrył ten blog to zapraszam na cz. 1 --> http://will-preserve-each-day.blogspot.com/

CZYTASZ = KOMENTUJESZ ♥

Cały czas zapraszam do OBSERWATORÓW ! :3




2 komentarze: