środa, 23 kwietnia 2014

Rozdział : 6


Kilka Miesięcy Później :


Powoli zaczęła się robić wiosna . I ja sama dochodziłam do siebie . Co  Poniedziałek  i  Czwartek chodzę na rehabilitację . Już łażę normlanie bez kuli i to dobre kilka tygodni . Tylko mam mały problem z żebrami . Kiedy kładę się spać czuje  cholerny ucisk w miejscu gdzie się znajdują .
Muszę przyznać , że cały czas towarzyszy mi Niall . Mój najlepszy i najukochańszy chłopak .  Myślę czasem jak to by  wyglądało moje życie bez niego ? Przynajmniej z Nim się coś w Moim Życiu się kręci.
Kolejną rzeczą jest to , że martwię się o Mamę . Coraz częściej widuje się z tym Tom’em .. Kurde Czy Ona też się z Nim Chajtnie ?

********


Siedzę i wpatruję się na Horan’a podczas lekcji Biologii . Udajemy jak „zawsze” , że czytamy a te „czytanie „ wygląda całkiem inaczej .
- Rose? Co sądzisz na ten temat? – powiedziała kobieta kierując do mnie pytanie ,które nawet nie wiem jak brzmiało .
- Yyy. Mogła by Pani powtórzyć pytanie ?- powiedziałam do nauczycielki .
- Wymień  rodzaje, rozmieszczenie i właściwości tkanki mięśniowej.
Spojrzałam na chłopaka , który śmiał się na całego . Szturchnęłam go łokciem , żeby się Ogranął .
- No więc tak … - zaczęłam .
Minęło kilka sekund , kilkanaście i nic .
- Znasz odpowiedź ?
- Nie .
- To może Pan Horan ?
Odwróciłam głowę na chłopaka , który bardziej spoważniał . Jestem ciekawa co powie ?
-Tkankę mięśniową gładką (przewód pokarmowy,drogi oddechowe,pęcherz moczowy.Tkankę mięśniową poprzecznie proszkowaną (szkieletowe,sercowe).Ze względu na kształt mięśnie dzielą się na długie (wydłużone, znajdują się przede wszystkim w kończynach kończynach umożliwiają wykonanie szybkich ruchów o dużym zakresie i szerokie (są spłaszczone , dość cienkie. Wyściełają od wewnątrz i wzmacniają ściany dwóch wielkich jam ciała :klatki piersiowej i jamy brzusznej.Oraz krótkie (są małe i różnokształtne. Znajdują się wokół kręgosłupa. Zakres ich ruchów jest niewielki ale siła duża. –odpowiedział .
Patrzałam z nie dowierzaniem na Blondyna , który odpowiedział na pytanie jakie zadała Mrs.Barker . Yyyy. Niall?! Jak to możliwe , przecież nie słuchałeś ?
- Bardzo dobrze ! Dostaniesz piątkę . – odpowiedziała Wychowawczyni pisząc coś w dzienniku .
Horan spojrzał na mnie i objął moją dłoń .
- Jak ty to zrobiłeś ? Co?!
- Normalnie . – odpowiedział .
Nagle usłyszałam dźwięki , oznajmujący koniec lekcji . Wstałam z miejsca zabierając torbę i wyszłam z klasy z chłopakiem .
- Powiedz mi Jak to do Cholery On dostał Piątkę ?! – powiedziała Kate zmierzając ze mną do Sali gimnastycznej , gdzie miałyśmy W-F .
- Kurde?! No nie wiem?! Przecież nie uważał tak samo jak Ja?
- No właśnie wiem .
Przytuliłam przyjaciółkę , która po chwili zniknęła w Szatni a Ja udałam się na „trybuny” , ponieważ mam zwolnienie Lekarskie . Wdrapałam się na jeden z najwyżej położonym rzędzie krzesełek i usiadłam na niebieskim plastiku . Minęło Parę minut a na boisku zauważyłam przyjaciółkę i resztę Lasek z mojej klasy . Nagle poczułam jak ktoś za mną usiadł . Nie chciałam się obracać , bo pomyślałam , że to głupio . Lecz ta osoba sama zagadała .
- Cześć Rose . – szepnęła do mojego ucha .
Odwróciłam głowę i przed sobą ujrzałam wysoką brunetkę noszącą imię Alice .
- Co ty tu robisz?
- Chodzę do szkoły ? – powiedziała z kpiną .
Wow! Co ty nie powiesz?
- Ale jak śmiesz po tym co mi zrobiłaś się jeszcze odzywać ?
- Oj Kochana to nie koniec . – odpowiedziała .
Co? Aż moje serce zaczęło bić mocniej .
- Przez Ciebie Mike musiał wyjechać z Londynu i robić prace dla miasta na wsi . Cieszysz się nie ? Ale to nie koniec . Rozumiesz?!
Zaczęłam się jej bać .
- Co ty od Niej chcesz? – usłyszałam głos Horan’a , który stał na schodach parę metrów za nami .
- Nic .- odpowiedziała wstając i mijając go .
Widziałam jej sztuczny uśmiech , który również znalazł się na mojej twarzy .
- Co Ci powiedziała ? – zapytał podchodząc do mnie .
- Nic .
- Rose?  Powiedź ! – nalegał .
- No po prostu powiedziała mi co się dzieje z Owen’em .
Znowu kłamię . Cholera jak to boli powiedzieć Prawdę .
- Tylko?
- Tak . – odpowiedziałam i ucałowałam chłopaka .
- Kocham Cię . – powiedział po czym oddał pocałunek .

***********

Weszłam do Szatni i zabrałam kurtkę skórzaną . Nareszcie mogę iść do domu . Spojrzałam na przyjaciółkę czy jest gotowa i udałyśmy się do głównego Wyjścia .
- Co chciała Alice ? – zapytała w pewnym momencie dziewczyna.
- Nic tylko mówiła o Mike’u .
Kate tylko spojrzała na mnie „ serio” i po chwili stałyśmy na dworze . Zaczęłam się rozglądać za Niall’em , lecz tylko zauważyłam Harry’ego .
- Hej . Idziemy . – powiedział przytulając dziewczynę .
- Tak idziemy . Do zobaczenia Rose . – powiedziała przyjaciółka wtulając się w moją postać .
- No Pa . – odwzajemniłam .
- Trzymaj się – dodał Styles składając na moim policzku buziaka .
Spojrzałam znowu na wszystko dookoła co się znajdowało . Ani śladu , żeby był tu Mój Chłopak . Przecież  mówił mi parę godzin temu , że odwiezie mnie . No cóż . Muszę iść z buta . Poprawiłam torbę , która znajdowała się na moim ramieniu i ruszyłam w stronę domu . Kiedy byłam parę ulic za szkołą poczułam krople deszczu jakie opadały na mnie . Cholera . Nie dość ,że idę z buta to jeszcze pada . Przechodząc przez pasu usłyszałam Horan’a .
- Rose! Wsiadaj . – usłyszałam znajomy głos.
Odwróciłam głowę w kierunku jezdni i zauważyłam czarny sportowy samochód z Sexownym Kierowcą , który wychylał się przez szybę . Lekko posłałam mu uśmiech i wbiegłam do auta zajmując obok niego miejsce .
- Wybacz , ale miałem kilka ważnych spraw do załatwienia .
Kilka? Co? Przecież razem kończymy lekcje? Jak to możliwe?
- Jasne . Rozumiem .. Jedziemy do mnie ?
- Oczywiście Księżniczko . – odpowiedział chłopak skręcając w lewo .
Minęło kilka minut a auto Niall’a stało na podjeździe pod moim domem . Wysiadłam z samochodu i popędziłam razem z chłopakiem do drzwi , żeby nie zmoknąć . Wygramoliłam klucze z kieszeni i otworzyłam drzwi . Następnie udaliśmy się do kuchni i nalałam sok do szklanek .
- Ale się rozpadało . – powiedział Blondyn spoglądając przez okno .
- Yhmm. – odpowiedziałam wbijając wzrok na pogodę jaka panowała na dworze.
- Chodź idziemy do mnie . – dodałam wręczając mu szklankę z sokiem .
Położyłam sok na biurku i zauważyłam białą kartkę , na której było charakterystyczne pismo .
Wyjeżdżam służbowo .. Obiad masz w lodówce Mama xx”
- Ehh.. – powiedziałam odkładając kartkę .
- Coś nie tak ?
- Moja Mama znowu wyjechała . – odpowiedziałam wtulając się w chłopaka , który leżał na moim łóżku .
- Taka jest Jej praca i nic nie zrobisz .. Ale ja chociaż zostanę tak długo jak będę mógł . OK ?
- Wiem … Dobrze – odpowiedziałam po czym zrobiło mi się lepiej .
Mam czasem dosyć .. Rano gadam z Matką normalnie a popołudniu już Jej nie ma .. Chore jest to !? Myślę , że nie na długo ..
Cały czas chodzi mi pogłowie „ zła ALICE” tak mogę ją teraz nazwać . Serio? Ona mi grozi? Przynajmniej tak to wyglądało .? Kolejnym pytaniem było to co zaś kombinuje Niall .
- O czym tak myślisz? – zapytał bawiąc się moimi włosami .
- A tak Ogólnie – dodałam.
Nie usłyszałam żadnej odpowiedzi . Nagle chłopak podniósł się i usiadł obok mnie .
- Na pewno zastanawiasz się gdzie byłem po szkole ? Prawda?
Zaskoczył mnie ..
- Może .
- No dobrze . Nie będę ukrywać .
Yyyy. Mam się bać ?
- Louis .. Poprosił mnie o pomoc .
Aha? Serio? Kolejny , któremu nie chce się chodzić do szkoły .
- A czemu On do szkoły nie chodzi ? Hmmm?
- Bo .. bo ..
- Bo? – zapytałam.
- Bo jest chory . – usłyszałam po chwili odpowiedź .
Jakoś  mi tu „śmierdzi”. Kręcisz Niall .. Ale niech Ci już będzie .
Odechciało mi się ciągnąć ten głupi temat , więc czekałam aż go chłopak zmieni .
Lecz do tego nie nastąpiło , bo usłyszałam dźwięk dzwonka do drzwi . Zerwałam się z łóżka i wyszłam z pokoju tak jak i Niebieskooki . Schodząc ujrzałam czarne BMW .. Czyli to za pewne Tata . Bez wachania nacisnęłam klamkę i się nie myliłam . Pod drzwiami stał Ojciec .
- Cześć . – powiedział i tak „o” wszedł sobie do domu .
Dziwnie na niego spojrzałam .. Ale w końcu tu też mieszkał ?
- Emm do mnie dzwoniła . I mówiła , że jej nie będzie 3 dni .. Kazała mi się Tobą zaopiekować i postanowiłem ... – powiedział tata .
Co? Nie! Nie chce nigdzie jechać ..
- Spoko . Postanowiłeś , że ..?
- Że pojedziesz do nas .
Kurwa! Wiedziałam ..
- Ale Tato ..
Spojrzałam na Niall’a , który był trochę zły tak jak i Ja .
- Słuchaj jestem Twoim Ojcem i Mama mi kazała się Tobą Zająć . Więc pojedziesz do Nas .. Idź po ciuchy a Ja poczekam na dole . – powiedział pokazując na schody .
Nic nie powiedziałam , tylko ruszyłam na górę z Horan’em .
- Wiedziałam .. – powiedziałam wrzucając parę ciuchów do małej czerwonej walizki .
- Myślałem , że posiedzę u Ciebie do Wieczora a tu Lipa .. – dodał Niall siadając na łóżku .
- Przepraszam . – podeszłam do chłopaka i ujęłam jego policzka rękami .
- To nie twoja wina – powiedział składając pocałunek .
Zabrałam jeszcze telefon i byłam gotowa do wyjścia . Blondyn złapał mnie za rękę oraz w drugą walizkę  i zeszliśmy na dół do Ojca , który z brakiem entuzjazmu patrzał na nas .
- Możemy jechać .- dodałam do Taty .
Nic nie powiedział tylko otworzył drzwi .
- To do jutra – powiedziałam do chłopaka i go mocno przytuliłam .
- No do zobaczenia .. Aaa i Kocham Cię – dodał .
Zajęłam miejsce obok kierowcy i udaliśmy się na drugi koniec Londynu . Nie cierpię jeździć tak daleko .. Bardzo rzadko bywam w tamtych stronach , więc dlatego . Minęło kilkanaście minut i byłam już w mieszkaniu Ojca . Oczywiście przywitałam się z każdym domownikiem i powiedziałam Tacie , że muszę odrobić pracę Domową , a tak naprawdę położyć się spać . Mimo , że jest 18.00 godzina jestem dzisiejszym dniem wykończona . Kiedy leżałam na łóżku w pokoju , w którym ostatnio mieszkałam . Do pokoju wkroczył Zayn .
- Możemy Pogadać ?
- Jasne . – odpowiedziałam podnosząc się z łóżka .
- Chodzi o Louisa . – powiedział .
Coś się szykuje . I na pewno nie dobrego .

******************************************************************************************

Hej ! <3
Sorry za małe opóźnienie . Ale jest :3
CO TAK KIEPSKO Z KOMM?
;/ Będę Płakać xD
Co do rozdziału – Spoko Xd
Kocham was !
Komentujcie Proszę ;3
Kc <3
Pozdrawiam xx
NEXT----> PIĄTEK

CZYTASZ = KOMENTUJESZ!
Proszę was o te komentarze . Pisze bo lubię … Ale chociaż tym mi zapłać <<3

5 komentarzy: